Przejdź do głównej zawartości

moje dotychczasowe podróże

Kontynuując wprowadzenie do tego bloga chciałabym przedstawić w skrócie moje dotychczasowe podróże, o których chciałabym w przyszłości napisać trochę więcej. Mam w planach zrobić osobny post dotyczący każdego z poniższych miejsc. Postów na temat Chin prawdopodobnie pojawi się kilka, ponieważ była to moja najdłuższa, najdalsza i najbardziej przygodowa podróż dotychczas.


1. Chiny.
lipiec-sierpień 2015
Szanghaj, Pekin, Kunming, Dali, Binchuan

2. Chorwacja.

sierpień 2016
Split, Brać

3. Wielka Brytania.
Miałam okazję zobaczyć Londyn już kilka razy.
Następny wyjazd szykuje mi się już 14 października!


4. Czechy.
luty 2013
Praga

5. Niemcy 
Również kilka razy.
m.in. Berlin oraz Bawaria

6. Tunezja.
Sousse
 maj 2012

 7. No i oczywiście wiele regionów Polski.
Na zdjęciu poniżej Karpacz- luty 2013

Nie jest to lista jeszcze mnie zadowalająca. Ciągle wynajduję nowe miejsca, do których chciałabym pojechać. Mam nadzieje, że moja lista z roku na rok będzie się znacznie powiększać! 

Komentarze

  1. W takim razie czekamy na następne posty :). Ja dopiero zaczynam moją przygodę z podróżowaniem. Jak na razie byłam tylko w Berlinie, Poczdamie, Bratysławie, zwiedziłam większe miasta w Holandii no i pół Polski (no może przesadziłam) :). Najbardziej zazdroszczę Chin i Londynu ;)

    www.bolibrzusie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi się marzy USA i Wielka Brytania, Azję też ciekawie by było zwiedzić :)
    Pozdrawiam RONN

    OdpowiedzUsuń
  3. Chiny i Tunezja mnie ciekawią ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdecydowanie Chiny, Chorwacja i Tunezja mnie interesują najbardziej! Także czekam na dłuższe relacje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O matko! Ale Ci zazdroszczę podróży do Chin. Kiedyś i ja tam zawitam :)
    >FOXYDIET<

    OdpowiedzUsuń
  6. Skoro lubisz podróżować , lista na pewno się zwiększy. Polecam Ci Francję, zwłaszcza dolinę Loary :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocham podróżować, a wyjazd do Chin to moje marzenie :) może wspólna obserwacja?

    OdpowiedzUsuń
  8. Zazdroszczę Ci :) ja miałam okazje w swoim życiu jedynie Anglię i Włochy zwiedzić ale postanowiłam co wakacje odkrywać inne miejsca na ziemi :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam nadzieję, że szybko o nich napiszesz coś więcej. Nie mogę się doczekać! Obserwuję :)
    Anonimoowax - Klik

    OdpowiedzUsuń
  10. zazdroszczę takich wyjazdów!:)

    OdpowiedzUsuń
  11. omo Chiny:* ach czekam na relację!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Super ! jestem ciekawa Twoich wrażeń z podróży. Będę obserwować :)

    OdpowiedzUsuń
  13. mieszkam od końca kwietnia na Bawarii, przepiękne miejsca tu są! a te widoki, wszędzie góry! :) mam niecałe sto km do pięknego miejsca, ale już w Austrii, jezioro nazywa się Attersee, polecam wszystkim z całego serca, nie widziałam w swoim życiu czystrzej wody, często tam powracamy, a kąpiel tam to czysta przyjemność! :)
    obserwuję!
    poszukuję dobrych duszyczek- czytelniczek, bo dopiero się rozwijam,zapraszam do sieie :)
    tysiatestuje.blogspot.de

    OdpowiedzUsuń
  14. przepiękne miejsca ♥

    zapraszam do siebie i proszę o kliknięcie

    OdpowiedzUsuń
  15. Byłam w Dubrowniku (Chorwacja) kilka godzin, całkiem fajne miejsce;) Mi się najbardziej marzy Japonia

    OdpowiedzUsuń
  16. Ktoś powiedział: Podróże to jedyna rzecz na którą wydajemy pieniądze i stajemy się bogatsi.
    Dziękuję za odwiedziny.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

ciasteczka

Dzisiaj przychodzę tu z przepisem na ciasteczka, który wypróbowałam już kilka razy. Przepis jest genialny z uwagi na to, że można go dowolnie modyfikować i za każdym razem próbować ciasteczek o różnym smaku! Podstawowe składniki: -płatki owsiane/jaglane/żytnie lub jęczmienne -banany (ilość w zależności od oczekiwanej ilości ciasteczek) Banany rozgniatamy widelcem lub blendujemy. Dodajemy wybrane płatki i mieszamy.  Następnie wybieramy dodatki. Ja dziś postawiłam na kakao oraz orzechy laskowe. Ale dodać można tak naprawdę wszystko co będzie się nadawać do ciasteczek: żurawinę, płatki kokosa, gorzką czekoladę, rodzynki, daktyle, suszone owoce czy migdały. W wersji mniej ,,fit'' można dodać mleczną czekoladę czy skruszone Oreo.  Masę nakładamy na papier do pieczenia i wkładamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 stopni. Pieczemy 15 minut. Przygotowane samodzielnie ciasteczka smakują o niebo lepiej niż te kupne! ♥

Chiny z mojej perspektywy

Miałam szczęście wybrać się do Chin w 2015 roku. Spędziłam tam półtora miesiąca, w ciągu którego wydarzyło się naprawdę wiele. Doświadczyłam różnic kulturowych, które niejednokrotnie dziwiły mnie. Zachwycałam się różnymi miejscami. Krzywiłam się na widok ryżu. Podziwiałam i tęskniłam za domem. Wszystkie pozytywne i negatywne zdarzenia w pewien sposób wpłynęły na mnie.  . Tylko tyle, a może aż tyle sprawiło, że moim celem stało się studiowanie filologii chińskiej. 

Tod's Fall 2017 Ready-to-Wear details