Przejdź do głównej zawartości

prom inspirations

Przełom stycznia i lutego to czas studniówek. Jest to dość ważny wieczór, wręcz symboliczny. To ostatni bal, ostatnia szkolna impreza, po której czekają przygotowania do egzaminu maturalnego.

W tym roku czeka to mnie. Sukienkę, która w pełni spełnia moje oczekiwania już mam. Jako, że w ostatnim czasie skupiłam się głównie na przeglądaniu sukienek, postanowiłam tu wstawić studniówkowe inspiracje dotyczące krojów/fasonów sukienek.





klik

klik

klik

Elie Saab i Zuhair Murad tworzą w swoich kolekcjach sukienki na miarę księżniczek z bajek Disneya a ślubne kolekcje to coś obok czego nie można przejść obojętnie. 

Komentarze

  1. Moja studniówka dopiero za rok, a ja już dokładnie wiem jaką chcę sukienkę ♥

    http://roseaud.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Widać, że naprawdę się tym interesujesz. Ja niewiele wyszukuję i porównuję stylizacje projektantów. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pakham odpowiada mi chyba najbardziej z tego wszystkiego :D zycze Ci milej zabawy i bezstresowej matury :D

    Obserwuje :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja studniówkę mam dopiero za rok, ale inspiracje bardzo mi się spodobały.

    Zapraszam do mnie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że u mnie w skl jest w regulaminie studniówkowym, że trzeba mieć ciemną kreację :/ Twoje propozycje są na prawdę cudowne <3 Bardzo dobrze napisany post. Pozdrawiam :)
    Mój blog ♥ Serdecznie zapraszam !

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja podczas swojej studniówki postawiłam na prostą, długą białą sukienkę wyszywaną koralikami.
    Pozdrawiam,
    EGZEMPLARZ, MÓJ BLOG ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakaś ta moda dziwna jest, albo dziewczyny na studniówki ubierają tak krótkie sukienki, że za przeproszeniem d*pę i więcej im widać, cycki na wierzchu, wyglądają jak 30latki... Porażka... Z kolei długie suknie mają swój klimat, według mnie są okej :)

    Pozdrawiam ;)
    Tak Po Prostu BLOG [klik]
    Zapraszam w wolnej chwili do mnie! :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

moje dotychczasowe podróże

Kontynuując wprowadzenie do tego bloga chciałabym przedstawić w skrócie moje dotychczasowe podróże, o których chciałabym w przyszłości napisać trochę więcej. Mam w planach zrobić osobny post dotyczący każdego z poniższych miejsc. Postów na temat Chin prawdopodobnie pojawi się kilka, ponieważ była to moja najdłuższa, najdalsza i najbardziej przygodowa podróż dotychczas. 1. Chiny. lipiec-sierpień 2015 Szanghaj, Pekin, Kunming, Dali, Binchuan 2. Chorwacja. sierpień 2016 Split, Brać 3. Wielka Brytania. Miałam okazję zobaczyć Londyn już kilka razy. Następny wyjazd szykuje mi się już 14 października! 4. Czechy. luty 2013 Praga 5. Niemcy  Również kilka razy. m.in. Berlin oraz Bawaria 6. Tunezja. Sousse  maj 2012  7. No i oczywiście wiele regionów Polski. Na zdjęciu poniżej Karpacz- luty 2013 Nie jest to lista jeszcze mnie zadowalająca. Ciągle wynajduję nowe miejsca, do których chciałabym pojechać. Mam nadzieje, że moja lista z roku n

ciasteczka

Dzisiaj przychodzę tu z przepisem na ciasteczka, który wypróbowałam już kilka razy. Przepis jest genialny z uwagi na to, że można go dowolnie modyfikować i za każdym razem próbować ciasteczek o różnym smaku! Podstawowe składniki: -płatki owsiane/jaglane/żytnie lub jęczmienne -banany (ilość w zależności od oczekiwanej ilości ciasteczek) Banany rozgniatamy widelcem lub blendujemy. Dodajemy wybrane płatki i mieszamy.  Następnie wybieramy dodatki. Ja dziś postawiłam na kakao oraz orzechy laskowe. Ale dodać można tak naprawdę wszystko co będzie się nadawać do ciasteczek: żurawinę, płatki kokosa, gorzką czekoladę, rodzynki, daktyle, suszone owoce czy migdały. W wersji mniej ,,fit'' można dodać mleczną czekoladę czy skruszone Oreo.  Masę nakładamy na papier do pieczenia i wkładamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 stopni. Pieczemy 15 minut. Przygotowane samodzielnie ciasteczka smakują o niebo lepiej niż te kupne! ♥

Max Mara Atelier coats

Już kiedyś pisałam jak bardzo uwielbiam płaszcze.  Gdy zobaczyłam najnowszą kolekcję płaszczy od Max Mara Atelier, nie mogłam przewinąć tego obojętnie! Są genialne i starannie dopracowane. Co o nich sądzicie? Max Mara Atelier