Przejdź do głównej zawartości

Versus Versace, Margaret Howell & Yeezy











Która kolekcja jest Twoim zdaniem najbardziej interesująca? 

Komentarze

  1. Cieżko mi wybrać bo obie są oszałamiające : Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  2. To wszystko mi przypomniało, że zawsze chciałam zostać modelką, ale zabrakło mi odwagi. Mi bardzo podoba sie sukienka taka czarno fioletowa, na drugim zdjęciu. Ale tez podoba mi się ten męski strój na samym końcu. Boski:)
    Pozdrawiam!:)
    (recenzentka-ksiazek.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
  3. mocarne te stylizacje:D takie seksi:) podobają mi się:) obserwuję i zapraszam do siebie;)

    OdpowiedzUsuń
  4. patrząc na pierwszy rzut oka zastanawiam się czasami co autor miał na myśli tworząc niektóre stylizacje, ale po chwili zastanowienia i przeanalizowaniu danego zestawu widzę ciekawe połączenia, odwagę i kreatywność. Czekam aż u nas więcej ludzi otworzy się na takie nietuzinkowe połączenia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Spodobało mi się kilka pojedynczych elementów kolekcji :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

ciasteczka

Dzisiaj przychodzę tu z przepisem na ciasteczka, który wypróbowałam już kilka razy. Przepis jest genialny z uwagi na to, że można go dowolnie modyfikować i za każdym razem próbować ciasteczek o różnym smaku! Podstawowe składniki: -płatki owsiane/jaglane/żytnie lub jęczmienne -banany (ilość w zależności od oczekiwanej ilości ciasteczek) Banany rozgniatamy widelcem lub blendujemy. Dodajemy wybrane płatki i mieszamy.  Następnie wybieramy dodatki. Ja dziś postawiłam na kakao oraz orzechy laskowe. Ale dodać można tak naprawdę wszystko co będzie się nadawać do ciasteczek: żurawinę, płatki kokosa, gorzką czekoladę, rodzynki, daktyle, suszone owoce czy migdały. W wersji mniej ,,fit'' można dodać mleczną czekoladę czy skruszone Oreo.  Masę nakładamy na papier do pieczenia i wkładamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 stopni. Pieczemy 15 minut. Przygotowane samodzielnie ciasteczka smakują o niebo lepiej niż te kupne! ♥

Chiny z mojej perspektywy

Miałam szczęście wybrać się do Chin w 2015 roku. Spędziłam tam półtora miesiąca, w ciągu którego wydarzyło się naprawdę wiele. Doświadczyłam różnic kulturowych, które niejednokrotnie dziwiły mnie. Zachwycałam się różnymi miejscami. Krzywiłam się na widok ryżu. Podziwiałam i tęskniłam za domem. Wszystkie pozytywne i negatywne zdarzenia w pewien sposób wpłynęły na mnie.  . Tylko tyle, a może aż tyle sprawiło, że moim celem stało się studiowanie filologii chińskiej. 

Max Mara Atelier coats

Już kiedyś pisałam jak bardzo uwielbiam płaszcze.  Gdy zobaczyłam najnowszą kolekcję płaszczy od Max Mara Atelier, nie mogłam przewinąć tego obojętnie! Są genialne i starannie dopracowane. Co o nich sądzicie? Max Mara Atelier